szkoda, Pelen luzik, a telewizora nie wlozysz do bagaznika :lol: Dlatego kocham patrzec na sedany, pod warunkiem ze nimi nie musze nic wozic. Przyklad bardziej z zycia. Jedziesz na dzialke i chcesz na nia zawiesc plastikowe krzeselka i co :twisted: a no wlasnie predzej wejda przez drzwi niz przez bagaznik
Maicroft, no nie musisz mi tlumaczyc, dla mnie tylko kombi :diabelski_usmiech
(chyba, ze superb :szeroki_usmiech )
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda, Wiesz co, jak bedzie mozna tam polozyc siedzenie to zastanowilbym sie nad czyms takim. Puki co to jest limuzyna, ktora glupiego blatu do stolu nie przytargasz, nie mowiac juz o tym ze nie wykrorzystasz takiego auta do przeprowadzek, a ja nie narzekam duzo mozna zmiescic.
Do tego psa woze w bagazniku, a w sedanie chyba byloby to malo komfortowe dla psa :diabelski_usmiech
szkoda, ale superb nie bedzie dostępny jako kombi bo paski sie przestaną wogóle sprzedawać
Ale przecież Passat i u nas i w Europie sprzedaje się znakomicie.
Prawda jest też taka,że wiele osób, które kupują VW na Skodę nawet nie spojrzy
( Oczywiście jest to dla mnie śmieszne ).
[ Dodano: Pią 21 Lip, 06 08:10 ]
Zamieszczone przez djczas
Kaszana, kulczyk nie ma zadużo do gadania w kwesti ceny skody bo ma tylko znikomy procent udziałów w SAP ceny octavi są wysokie bo jest na nie na skode duży popyt w krajach bałtyckich jest inny system podatkowy i nie porównójcie tego do polskich złodziejskich realiów
No więc łupi SAP.
Oczywiście, że można porównywać ceny w Polsce i np.krajach bałtyckich.
Przecież ja porównywałem ceny netto, co podkreślałem.
[ Dodano: Pią 21 Lip, 06 08:18 ]
[quote="szkoda"]
Zamieszczone przez Paweł T
Zamieszczone przez Purchawa
Do kufra octy wejdzie pol focusa
tu chyba się mylisz, bo do focusa wejdzie dokładnie tyle samo, tylko w focusie jest łatwiej wkładać i wyjmować.
juz tak gwoli dokladnosci (bo to nie jest subiektywne):
ok trzeba przejść do sedna i dlamnie Octavia czy w wersji I czy II jest bardziej rodzinna to raz i jest to autko dla młodego biznesmena jak to gdzieś przeczytałem w jakims teście.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Re: Dylemat:O2 czy FF2 - może mieliście podobny problem
Zamieszczone przez lukaszp
Witam wszystkich,
Najlepsze oferty jakie do tej pory dostałem (chcę kupić samochód z salonu) to:
1) O2 1.9TDI ambiente liftback + lakier metalic + radoi stream + alarm => 75600 + 2100 ubezpieczenie
2) FF2 kombi 1.6 benzyna GOLD + alarm + metalic => 66000 + 4000 ubezpieczenie
Ponad rok temu przerabiałem to i padło na Octavię jedynkę, bo przy jej cenie nie musiałem brać kredytu. Dzisiaj żałuję tej decyzji potwornie - trafiłem egzemplarz, który ma jakąś koszmarną ilość idiotycznych usterek... Do przebiegu 20 tys.:
- wystąpił metaliczny świst skrzyni biegów (zgłaszany przy przebiegach 1400, 6000, 12000 i 20000), którego żadne ASO nie jest w stanie zdiagnozować i nie chcą tego ruszać, toteż złożyłem już skargę do SAP i robię ekspertyzę PZMot,
- od początku haczy wsteczny, a po wrzuceniu słychać cichnące "trrrrrr", ale ten typ tak ponoć ma,
- awaria kompa, z czego raz przy wyprzedzaniu (kontrolka EPC, spadek obrotów na 2500 i ich "pływanie") przy obrotach ok. 3500,
- ubytek litra płynu chłodzącego (według ASO TTTM bo się rurki rozszerzają),
- wymienione gumy stabilizatora,
- podciągnięcie ręcznego (drobiazg...),
- zacinający się zamek drzwi podczas mrozów,
- odpadająca podsufitka podczas upałów,
- szurgające/piszczące hamulce (ponoć ten typ tak ma),
- opadająca szyba drzwi (przełożenie klamki),
- skrzypiący lewarek zmiany biegów ("bo upały panie..."),
i nowości z ostatnich dni:
- stuki zawieszenia na nierównościach i przy hamowaniu,
- odgłos z komory silnika przypominający do złudzenia odgłos padających silniczków z kolejki TT.
Jak gdzieś już wcześniej wspomniałem, wyjeździłem innymi autami naprawdę dużo kilometrów, więc raczej nie przypisuję tych awarii sobie. No - może te gumy stabilizatora - jak się dużo jeździ po miejskich wertepach (nawet ostroznie), to padają chętnie... Zacząłem żałować, że nie kupiłem OII, która według dealera jest "zupełnie innym autem", ale szybko mnie wyprowadził z błędu taksiarz w OII, z którym jechałem z ASO. Zrobił 45 tys. i też mu się sypie to i owo. Teraz rozumiem tych, którzy mówili mi "byle nie Skoda". A nie wierzyłem im, bo wcześniej pomykałem Fabią i nie było z nią żadnego problemu. Jak więc widzisz - jest to loteria. Tylko płacić 70 tys. (w Twoim przypadku) za los to trochę drogo jest...
Z drugiej strony - jeździłem też przelotnie firmowym Focusem przez (ca. 5 tys.). Autko na gwarancji jeszcze, a mimo to raz padły hamulce (nie odpuściły po normalnym hamowaniu i zaczęły się smażyć), raz pękła rurka doprowadzająca paliwo z wtrysku do cylindra, co objawiło się totalnym zalaniem komory silnika ropką i jej kapaniem na jezdnię...
Dzisiaj przekonuję się do pierwotnych wyborów. Dużo jeździłem japończykami (stary Civic (z GB) i nowszy turecki). Do przebiegów 100 tys. nie robiło się tam totalnie nic. Nie było żadnego świerszcza, skrzypienia, świstów skrzyni biegów, szurgotania i piszczenia hamulca z adnotacją TTTM. Jedyne co, to ten turecki za słabe wyciszenie miał, ale to rzecz gustu. W rodzinie jeździ się u mnie Accordem, do tej pory 70 tys. i generalnie nie nawala, chociaż jakieś dwa mikroincydenty się zdarzyły.
Reasumując - gdybym dzisiaj miał taki budżet jak Ty, to poszukałbym mało używanego Accorda z komisu dealerskiego. Rozważyłbym też Toyotę Avensiskę - w tej cenie kupisz dwulatkę w bogatej wersji i jeszcze się na końcówkę gwarancji załapiesz. Nawet biorąc pod uwagę opinie, że Honda i Toyota już nie są te same co kiedyś, to na podstawie swoich doświadczeń uważam je za lepszy wybór. I sam się też noszę z zamiarem odsprzedania samochodu dealerowi i poszukania jakiejś mało jeżdżonej Hondy lub Toyoty.
IMO to wszystko loteria. Możesz kupić auto za kupe szmalu i będzie się walić jak złoto. Ktoś inny kupi Dacie Logan i trafi mu się jakiś prima egzemplarz (może troche przesadziłem ). W erze globalizacji, czyli robienia wszystkiego w Chinach lub od jednego producenta podzespołów, samochody jakościowo będą się co raz bardziej do siebie upodabniały i trzeba się z tym pogodzić. Moja Octa ma 44kkm i 2lata i nie miałem połowy typowych, opisywanych na forum dolegliwości. Kolega kupował Octę praktycznie z tej samej partii też nową z tydzień później i też miał tylko z połwę TTTM, ale inne niż ja.
IMO w klasie C,D samochodów wszystkie marki zachodnie będą podobne w eksploatacji. Na pewno można mieć pecha i trafić straszny egzemplarz, ale też można mieć szczęście i jeździć bez problemów. Zaczynam się przekonywać do wybierania marki samochodu w myśl kobiecych zasad tzn. kolor nadwozia, kolor tapicerki, wyposażenie, a potem silnik i inne :lol:
Re: Dylemat:O2 czy FF2 - może mieliście podobny problem
Zamieszczone przez Mrykot
Zamieszczone przez lukaszp
Witam wszystkich,
Najlepsze oferty jakie do tej pory dostałem (chcę kupić samochód z salonu) to:
1) O2 1.9TDI ambiente liftback + lakier metalic + radoi stream + alarm => 75600 + 2100 ubezpieczenie
2) FF2 kombi 1.6 benzyna GOLD + alarm + metalic => 66000 + 4000 ubezpieczenie
Ponad rok temu przerabiałem to i padło na Octavię jedynkę, (...)
A ja ponad rok temu (luty 2005) poleciłem koledze Octavię 1 1.9 TDI 90KM, ówczesne auto moich marzeń. Do tej pory jedyne co robił to zawieszenie, które rozwalił... wpadając do rowu o głębokości 2.5m. Poza tym kompletnie NIC Całkowicie NIC... Moim zdaniem wszystko jest autentycznie kwestią trafienia lub nietrafienia egzemplarza. W mojej Octavii II baaardzo słaby punkt to reflektory. Lewy wymieniony 1.5 miesiąca po zakupie, prawy 2 tygodnie temu i wczoraj... przestała świecić żarówka mijania ("dipped beam defected" na wyświetlaczu). Nie zaczepiam, jadę reklamować do ASO. W końcu 2 tygodnie poprawnego działania, a potem awaria ewidentnie podpada pod reklamację usługi... Poza tym jeszcze przyciera się lakier od uszczelek drzwi, ale ASO ma zgodę na naprawę tego w moim aucie, do mnie należy wyznaczenie terminu. Było jeszcze przeprogramowanie radia Stream, bo strzelało w głośniki - ostatnio już nie. I to wszystko. Rok już niemal. Chyba nieźle... Co do Avensisa - zdziwiłbyś się, ale to też nie jest auto idealne, wystarczy poczytać opinie na www.autocentrum.pl. Jedyne, co odróżnia Toyotę od Skody czy Forda, to jakość serwisu. Tak ze dwa poziomy wyżej. Mogę to stwierdzić, bo kolega z pracy ma Avensisa poprzedniej generacji (poprzedni model)...
Skoda Octavia Kombi II 2005r. 1.9TDI 77kW Elegance czerń magiczna - sprzedana...
Renault Scenic III 1.4TCe 2010 - jest...
Komentarz